Muzyka Beskidu Żywieckiego w swojej najbardziej archaicznej postaci w niczym nie przypominała tego, co słyszymy dziś w góralskich karczmach. Jej swobodna, improwizowana forma była odzwierciedleniem góralskiej duszy. Kapela złożona z dudziarza i skrzypka potrafiła grać bez przerwy na trwającym kilka dni weselu, a żadna melodia nie została zagrana dwa razy tak samo.
 
Kapela Ficka i Blachury to dwóch przyjaciół, muzyków i budowniczych instrumentów ludowych, na co dzień toczących boje o ożywianie tradycji dudziarskich na Żywiecczyźnie. Jak przystało na prawdziwych pasjonatów, sięgają do najstarszych pieśni i melodii z okolic Jeleśni, inspirując się muzykowaniem kapeli Byrtków z Pewli Wielkiej, Mieczysława Kamińskiego z Przyborowa czy zespołu Romanka z Sopotni Małej. Nie jest to muzyka ani lekka, ani łatwa, ale bez wątpienia bardzo przyjemna.
 
fot. Agata Mierzejewska-Ficek
 
Przez lata wspólnego grania występowaliśmy i zdobywaliśmy główne nagrody na najważniejszych konkursach i festiwalach muzycznych w całej Europie, a nasza muzyka znalazła się na kilku znakomitych płytach z muzyką tradycyjną i folkową. Współpracujemy zarówno z zespołami regionalnymi, jak i profesjonalnymi muzykami. Prowadzimy warsztaty muzyczne oraz liczne działania kultywujące i upowszechniające tradycje muzyczne górali żywieckich.
 
Wystąpiliśmy m.in. na:
 
  • Międzynarodowych Targach World Music WOMEX w Santiago de Compostela (2016) i Katowicach (2017) 
  • Festiwalu Sackpfeifen in Schwaben w Balingen / Niemcy (2015)
  • Festiwalu Pokrovskie Kolokola w WIlnie / Litwa (2012)
  • Ogólnopolskiej Konferencji Instrumentologicznej w Ostromecku (2018) 
  • Jarmarku Jagiellońskim w Lublinie (koncert re:tradycja z Barbarą Biegun i Moniką Brodką – 2019)
  • Międzynarodowym Festiwalu Dudziarskim w Strakonicach / Czechy (2016)
  • Międzynarodowym Festiwalu Gajdošské Fašiangy v Príbelciach (2020)
  • Międzynarodowym Festiwalu Dudziarskim „Gajdovačka” w Oravskiej Polhorze / Słowacja (2015)
  • Seminarium etnomuzykologicznym na Universität für Musik und darstellende Kunst w Wiedniu (2018)
  • Festiwalu Culture Without Borders w Londynie (2016)
  • międzynarodowym festiwalu V4 Évadzáró Ünnep w Budapeszcie (2018)
  • obchodach Europejskiego Roku Dziedzictwa Kulturowego w Budapeszcie (2018) 
  • Turnieju Muzyków Prawdziwych w Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie – I nagroda (2016)
  • Kongresie Kultury Regionów w Nowym Sączu
  • Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu
  • Festiwalu Wszystkie Mazurki Świata w Warszawie
  • Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu
  • Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem
  • Międzynarodowym spotkaniu dudziarzy „Dudaskie Ostatki” w Zakopanem
  • Festiwalu Dud Polskich w Zbąszyniu (2019)
  • Ogólnopolskich Konfrontacjach Kapel Dudziarskich w Poznaniu (2019)
  • Biesiadzie Koźlarskiej w Zbąszyniu (2019)
  • Spotkaniach Gajdoszy w Łomnej Dolnej (2019)
  • Festiwalu ClassiX w Soli
 
W 2015r. byliśmy bohaterami programu Dzika Muzyka, emitowanego w programie 2 TVP. Odcinek z naszym udziałem znajduje się tutaj.
 
W 2018r. wzięliśmy udział w nagraniu programu Szlakiem Kolberga na TVP Kultura z udziałem Moniki Brodki oraz śpiewaczki Anny Dunat z Pewli Wielkiej.
 
W 2020r. nasza muzyka znalazła się na ścieżce dźwiękowej filmu animowanego „Ajtia o tym, dlaczego diabeł kuleje”

nagrania audio:


nagrania video:



Marcin:

Muzyka ludowa zawsze gdzieś wokół mnie krążyła – bliżej lub dalej, gdyż w Żywcu, jako centrum góralszczyzny żywieckiej, odbywają się festiwale folklorystyczne i działają zespoły ludowe. Jednakże fascynacja instrumentami i muzyką ludową zaczęła się już w wieku dojrzałym. Magiczny dźwięk piszczały wielkopostnej, na której grywał nieboscyk „Strycek” czyli Jan Jafernik z Sopotni, czy dudy żywieckie Jana „Ciostecko” Mrowca i Edwarda Byrtka, skrzypce Mietka Kamińskiego z Przyborowa oraz Władysława i Józefa Byrtków z Pewli Wielkiej, ci ludzie i dźwięki jakie wydobywali ze swoich instrumentów zrobiły swoje.

Przemek:

Grać nauczył mnie Czesław Węglarz, budować instrumenty – Zbyszek Wałach. Józef Broda uświadomił mi po co to wszystko robię. Ale moim najbardziej pierwszym nauczycielem był mój ojciec Gienek Ficek, na niczym nie grający, ale jak nikt zakochany w żywieckim folklorze. On przyniósł do domu pierwszą heligonkę, ponagrywał na kasetę kilku muzykantów z okolicy i dźwięk po dźwięku próbował nauczyć siebie, a kiedy nic z tego nie wyszło – zaczął uczyć mnie. Muzyka w domu musiała być. Przez wiele lat występowałem na konkursach i przeglądach jako solista multiinstrumentalista, grając na dudach żywieckich, piszczałkach, fujarkach, okarynie i heligonce, ale dopiero zagranie po raz pierwszy w duecie ze skrzypcami (jeszcze jako członek ZPiT Ziemia Żywiecka) uświadomiło mi wyjątkowy charakter beskidzkiej muzyki i ogrom drzemiących w niej możliwości.

Zapraszamy do posłuchania fragmentu audycji Źródła w Programie 2 Polskiego Radia, w którym opowiadamy o naszej muzyce, mistrzach i instrumentach: